W emocjonującym meczu ligowym pomiędzy Bayernem Monachium a FC Heidenheim, to pierwsza z drużyn wywalczyła zwycięstwo. Spotkanie odbyło się w Allianz Arena, a Bayern wygrał 4-2. Już na przerwę gospodarze wyszli z dwoma bramkami przewagi, utrzymując ją do końca meczu. Dzięki temu zwycięstwu Bayern Munich zapewnił sobie cenne trzy punkty w 11. kolejce Bundesligi.

Bayern Munich podejmował FC Heidenheim w emocjonującym starciu w ramach 11. kolejki Bundesligi na Allianz Arena. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4-2. Na stadionie panowała niesamowita atmosfera, a kibice Bayernu wypełnili trybuny, wspierając swoją drużynę przez cały mecz. Sędzią spotkania był Harm Osmers z Niemiec, który dobrze radził sobie z prowadzeniem meczu, choć nie obyło się bez kontrowersji. Na początku spotkania dominację na boisku przejęli gospodarze, którzy szybko objęli prowadzenie za sprawą bramek Hariema Kane'a w 14. i 44. minucie. Po przerwie FC Heidenheim zdołał odrobić straty. Najpierw T. Kleindienst zdobył gola w 67. minucie, zmniejszając przewagę gospodarzy. Niespodziewanie J. Beste wyrównał stan meczu, zdobywając bramkę w 70. minucie. Jednak Bayern Munich nie zamierzał oddać prowadzenia i szybko odpowiedział kolejnymi golami. Raphaël Guerreiro w 72. minucie oraz Eric Maxim Choupo-Moting w 85. minucie ustalili ostateczny wynik meczu na 4-2. W trakcie meczu arbiter pokazał żółtą kartkę Noussairowi Mazraoui z Bayernu. Następne mecze dla Bayernu to starcia z FC Koln, FC Copenhagen i Union Berlin, natomiast FC Heidenheim zmierzy się z VfL Bochum, RB Leipzig oraz SV Darmstadt 98.